 |
Korowód forum miłośników twórczości Marka Grechuty
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BARBARA
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bystrzyca Kłodzka/Kraków
|
Wysłany: Śro 17:45, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
"Ale cóż, przynajmniej serce rośnie, jak spojrzeć na to, co się w tym roku "w sprawie" Marka i w związku z nim dzieje. Nie: byle jak i bez pomyślunku. "
Ysandro, mam nadzieję, że pisząc te słowa nie miałaś na myśli tego co się działo "w sprawie" Marka w ubiegłym roku. Nie ukrywam, że zrobiło mi się bardzo przykro. To prawda, że koncert w Bagateli i jego kulisy pozostawiają wiele do życzenia ale też nie wszystko zależało ode mnie. Nie chcę do tego wracać bo to dla mnie bolesny temat. Dlatego też, tak bardzo chciałam w tym roku zrobić coś co nie byłoby zwykłym koncertem lecz wielkim wydarzeniem artystycznym. Tak miało być. Sam Pan Krzysztof Jasiński w Teatrze Stu miał wyczarować coś pięknego i niepowtarzalnego dla uczczenia drugiej rocznicy odejścia Marka.
Jednak z szacunku dla mojego Absolutnego Mistrza - dzisiaj ani w najbliższych dniach nie będę pisać o okolicznościach, które uniemożliwiły mi realizację moich planów. Zresztą, raczej na tej stronie nie odważę się już napisać czegokolwiek o mojej fundacji. Może za dwa, trzy tygodnie powstanie już strona fundacji - wtedy pojawi się tam "historia pewnej znajomości", pojawią się stosowne dokumenty itd.
Teraz z godnością przeżywajmy tę smutną rocznicę i składajmy - każdy na swój sposób - hołd naszemu Mistrzowi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BARBARA dnia Śro 17:48, 08 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zimbabwe
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stolica Małopolski
|
Wysłany: Śro 18:16, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja niestety nie mogłam być na koncercie, choć bardzo chciałam Ale zapalę zieloną lampkę, nieprzypadkowo wybrałam zieloną... Zieleń kolor dzikiego wina, kolor pełen nadziei, kolor wiosny... I nieważne, szkoła szkołą, ale tego sobie nie odpuszczę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ysandra
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/ Warszawa
|
Wysłany: Śro 19:24, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ach, kochana pani Basiu, absolutnie! Przemknęło mi przez myśl, czy tak nie zabrzmi, ale: nie miało. Przepraszam za to!
Chodziło mi tylko o to, że mogłoby być tak organizowane. Bo bardzo o to prosto. A tak wykluwa się być może coś ciekawego. Niezależnie od przykrych spraw, które się z tym kojarzą .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ysandra dnia Śro 19:32, 08 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ysandra
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/ Warszawa
|
Wysłany: Śro 20:25, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Trwa teraz audycja w Teamradiu... [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ysandra
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/ Warszawa
|
Wysłany: Śro 22:03, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
"Jak obłok, jak obłok, jak obłok, jak obłok..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daeclan
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żary
|
Wysłany: Śro 22:42, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Kolejny dzień pobytu w Krakowie spędziłem w znacznej części w hotelach....po to aby dalej uczestniczyć w tych szczególnych dniach poświęconych Markowi Grechucie. Najpierw była wizyta w hotelu Rubinstein na Kazimierzu, aby zobaczyć wernisaż prac artysty. Byłem ciekaw szczególnie tych abstrakcji, poza tym chciałem zobaczyć te obraz na żywo, ponieważ jest to coś innego niż reprodukcje w książce. Prac było ok. 20 w tym jeden obraz Tadeusza Kalinowskiego przedstawiający Marka Grechutę z początku kariery. Wszystko bardzo elegancko, świetna scenografia, jeśli można się tak wyrazić, jednym słowem wizyta jak najbardziej potrzebna. I chciałoby się zanucić, "ach gdyby była taka możliwość posiąść jeden z nich .
Drugim hotelem który trzeba było odwiedzić, był znany Hotel pod Różą, który prezentował nieznane fotografie z życia Anawy i Marka. Zdjęcia pochodziły z czasów powstania Korowodu min. na Wawelu.
Jutro ostatni dzień obchodów I Festiwalu, który postaram się streścić wieczorem.
Dobrej nocy !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dzek
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Śro 22:56, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Niedawno wróciłem z koncertu W.Majewskiego,o ktorym być może opowiem kiedyś więcej.Nie mogłem więc w całości wysluchać reklamowanej audycji.Niemniej mam pewne spostrzeżenie.Jako wielki fan Marka oczywiście ciesze się,gdy pod jego adresem są kierowane pochwały.Natomiast jakby skala tych pochwał ,peanów na jego cześć,to porownywanie go z Mickiewiczem czy temu podobne rzeczy sprawia,że czuje się odrobinę zaklopotany.Bo może niedługo niektorzy będą go stawiać w jednym rzędzie z naszym papieżem,a byc może i będą tacy ,co to bedą go czcić jak bożka.Dzisiaj W.Majewski wspomniał trochę o tym dziwnym zjawisku "grechutomanii"jaka rozlewa się nad naszym pięknym krajem.To samo dzisiaj w trojce mowił A.Sikorowski.Z jednej strony to miło,że wszyscy nagle chcą sluchac i śpiewać Marka,ale gdzie byłi na Boga ,gdy on jeszcze żył?No i ta przesada w formułowaniu opinii?Marek zaistniał w świadomości Polaków jako wykonawca dziesiątek wspaniałych piosenek,z których przynajmniej część to prawdziwe ,ponadczasowe szlegiery/w najlepszym rozumienu tego słowa/Był też oczywiście,jak kazdy artysta i zarazem czlowiek autorem rzeczy gorszych i to przecież jest czymś normalnym i własnie głęboko ludzkim i niezauważanie tego jest chyba czymś niedobrym.Myślę zresztą,że sam Marek mial tego świadomość i z jednej strony cieszył się milością jaką go darzą ludzie, z drugiej pewnie nie zniósłby przesady i bezkrytyczności jaką go oni obdarzają.J.K.Pawluskiewicz w poniedzialkowej adycji trójki ,znudzony i pewnie nieco poirytowany byc moze tym ciągle się pojawiającym,jak mantra,pytaniem"Jak poznał pan Marka?"odpowiedział nieco zartobliwie,a zarazem w duchu specyficznego humoru kabaretu Anawa.Gdzieś już zresztą ta wypowiedż w internecie krąży .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daeclan
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żary
|
Wysłany: Śro 23:14, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Powiem tak, trudno nie zgodzić się z tym co pisze dzek, ponieważ ta miłość do twórczość Marka Grechuty eksplodowała szczególnie po śmierci artysty. Pamiętam kiedy po raz pierwszy otworzyłem forum w 2002 r. w zasadzie nie było na forum postów, a gości było jak na lekarstwo. Śmierć artysty pobudza jakby te niewidzialne instynkty i nagle okazuje się że "ta twórczość jest wspaniała". I nie chodzi tu o Grechutę, to samo było z Van Goghiem, Modiglianim czy nawet Wyspiańskim. Ten stereotyp działa jak widać w różnych czasach.
J.K.Pawluśkiewiczowi to trochę współczuję. Sam jest znakomitym kompozytorem, a musi obecnie robić za taka "przylepkę" i odpowiadać po raz kolejny na te same pytania.
Jako fan Marka Grechuty cieszę się jednak, że jego twórczość nadal jest obecna w mediach. Uważam Marka Grechutę za postać wyjątkową polskiej estrady i chcę uczestniczyć w inicjatywach które są hołdem dla Jego osoby. Współczesnym trudno docenić artystę, przeważnie robią to kolejne pokolenia, ja jednak chce reprezentować tych wspóczesnych.
Zbigniew Preisner powiedział wczoraj fajną rzecz z którą się zgadzam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BARBARA
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bystrzyca Kłodzka/Kraków
|
Wysłany: Czw 0:24, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z tym co napisał dzek oraz deaclan lecz ja widzę jeszcze co najmniej dwa aspekty zjawiska "grechutomanii". Pierwsze to to, że twórczość Marka Grechuty tak naprawdę została sprowadzona do pierwszych dwóch płyt. Polacy wiedzą kto to jest Marek Grechuta ale już niewielu z nich wie, że MG to nie tylko ANAWA ale również WIEM. Ci, którzy "przebrnęli" przez "Szaloną lokomotywę" w większości przypadków poszli dalej za kolejnymi płytami. Ale takich jest niewielu. Dlatego dla większości, to co powstało po "Korowodzie" jest ogromnym zaskoczeniem i odkryciem. I tutaj pora na drugi aspekt sprawy. Niektórzy "z branży" dostrzegli w tej nieznajomości twórczości Marka, szansę na dobry biznes. No i biznes się kręci. Przynajmniej jak długo będzie to możliwe. To można zauważyc "gołym okiem" tylko nikt nie chce tego zauważyć. Ja sama do niedawna nie zauważałam tego problemu, ale gdy kiedyś usłyszałam na własne uszy stwierdzenie:"Ja przecież muszę wreszcie zacząć na tym zarabiać"...spadła mi z oczu zasłona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zimbabwe
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stolica Małopolski
|
Wysłany: Czw 8:00, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
I tutaj doszliśmy do bardzo bolesnego moim zdaniem punktu sztuki współczesnej w ogóle, nie tylko jeśli chodzi o twórczość Marka - teraz ważniejsze są pieniądze niż to, czy coś jest wartościowe, piękne, czy niesie ze sobą jakieś wartości. Takie czasy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daeclan
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żary
|
Wysłany: Czw 8:51, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Problem "grechutomanii" nie jest czymś szczególnym, wystarczy że odchodzi pisarz, nagle wydawnictwa wydają wszystkie jego dzieła, pojawiają się autorytety które wygłaszają hołdy itd. Postać Marka Grechuty wpisuje się po prostu w ten scenariusz i trudno mieć o to pretensje.
Bardziej interesuje mnie spuścizna którą Marek zostawił. Za ciekawy projekt uważam "uratowanie" tekstów o snach. Jeśli zapowiedzi Danuty Grechuty i Anny Treter znajdą swój finał, będzie to przedsięwzięcie godne najwyższej uwagi. Tej inicjatywie po prostu kibicuję.
Dwa słowa o samych festiwalach. Myślę że niezbyt szczęśliwie się ułożyło, że są dwa. Zawsze budzić to będzie rywalizację. Trudno mieć pretensje do Zamościa, który korzysta z faktu urodzin Marka właśnie tam. To spora promocja dla miasta i pewnie nie zrezygnuje z tego faktu. Sami zresztą mieszkańcy są z tego faktu dumni. Uważam jednak, że festiwal powinien być tylko jeden. Dwa, oprócz rywalizacji wprowadzą pewne znudzenie wśród artystów, którzy we wrześniu występują w Zamościu, a w październiku w Krakowie. Myślę że to znużenie daje się już zauważyć. Osobiście ( zamojszczanie pewnie rzucą piorunem w moją stronę) głosuję za Krakowem, miastem które Marek Grechuta tak pokochał i tym samym stał się jego symbolem. Być może wyjściem z sytuacji było by organizowanie cykliczne? Raz w Krakowie, raz w Zamościu?
Inna rzecz która przemawia za Krakowem jest formuła festiwalu. Tutaj jest konkurs na interpretację dla młodych talentów, a myślę że to właśnie jest przyszłość frazy "Ocalić od zapomnienia". Ja nawet idę dalej, i mam nadzieję że kiedys usłyszymy piosenki Marka w "wydaniu zagranicznym". Piosenki zaśpiewane przez bardów francuskich, hiszpańskich, rosyjskich czy angielskich to jest coś bardzo interesującego, nad czym warto się zastanowić. Ale to tylko moja myśl i zdanie na ten temat.
Póki co powinniśmy zachować spokój nad tą "grechutomanią", ona była do przewidzenia. W tym roku został jeszcze zlot, który mimo przeciwności losu mam nadzieję że się odbędzie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez daeclan dnia Czw 9:11, 09 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ala
Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 9:21, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ysandra napisał: | "Jak obłok, jak obłok, jak obłok, jak obłok..." |
"Jesteś mieszkańcem ziemi, a uczysz się od obłoków.
Swojej niepewnej nadziei, ulotnej jak pory roku."
Pomyślałam sobie, że dla mnie Marek Grechuta był i jest właśnie takim OBŁOKIEM, od którego "uczę się swojej niepewnej nadziei, ulotnej jak pory roku".
Dzisiaj rano, jak tylko wstałam, zapaliłam symboliczną świeczkę, która właśnie przed chwilą zgasła. Życzę wszystkim udanego dnia i pozdrawiam .
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez ala dnia Czw 9:27, 09 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamila
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 19:31, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie teraz zapaliłam tę symboliczną świeczkę.
Włączyłam ''Drogę za Widnokres'' i własnie słucham Pewności...
Patrzę się w płomień i słucham muzyki.Piękne uczucie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Patryk
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cork (Irlandia)
|
Wysłany: Czw 22:17, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też przy blasku świeczek, słucham piosenek Marka , przeglądam różne zdjęcia Mistrza i łezka kręci się w oku.
To już II lata od kiedy Marka nie ma wśród nas.
Naszczęście pozostały przepiękne piosenki. [*]
Marku:
"Jesteś latem w zimowe ochłody
jesteś wiosną w jesienne półmroki
pierwszym słońca po deszczu promieniem
pierwszym nieba po burzy obłokiem
i zostaniesz tak w tej podróży
mego świata najmilszą osobą
na te cztery pory niepewne
piąta porą na każdy rok z tobą "
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Patryk dnia Czw 22:18, 09 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ala
Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:42, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj, a właściwie to jutro , od godz. 23:55 do godz. 12:30, w TVP2, będzie reportaż z krakowskiego Festiwalu - "Festiwal Marka Grechuty w Krakowie - reportaż".
Oglądnęłam końcówkę koncertu "Swiat w obłokach" - przeboje Marka Grechuty(9.10 w TVP KULTURA, od 22:05 do 22:40, Ysandra ostatnio podała link do strony, gdzie można to sobie obejrzeć w całości).
W zasadzie to powinnam już iść spać , ale uparłam się, że obejrzę ten reportaż...
Dobranoc!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|