Korowód

Profesor88

Witam.
Temat wiadomości nawiązuje oczywiście do piosenki p.Marka pt. "Dni, których jeszcze nie znamy". Spotkałem się bowiem, z dwiema wersjami tekstu; w pierwszej występuje:

"...Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję?
Odpowiedzi szukaj, czasu jest tak wiele..."

a w drugiej:

"...Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję?
Odpowiedzi szukaj, czasu jest niewiele..."

Czy ktoś z Was wie dlaczego istnieje taka różnica w ostatnich słowach?

daeclan

Marek lubił zmieniać teksty piosenek, taka "Gioconda" istnieje przynejmniej w trzech wersjach. W tym konkretnym przypadku, myślę że jest to chyba jednak zwykła pomyłka, przejęzyczenie, mniej lub bardziej świadome przekręcenie. Artystom zdarza się przecież zapomnieć tekst, wtedy dodają szybko coś co pasuje najlepiej. Kiedyś czytałem wywiad z Korą i ona mniej więcej tak to tłumaczyła.

Profesor88

Gdyby to było na koncercie to rozumiem.
Ale ja mówię o dwóch wersjach piosenek wydanych na płycie/kasecie, czyli nagrywanych w studiu.

zimbabwe

A ja czytałam iż ta zmiana była spowodowana sytuacją życiową Marka. Jak wiemy w latach 70 powstała pierwsza wersja piosenki - ze słowami "czasu jest tak wiele". Jak wiemy, człowiek młody patrzy w przyszłość z nadzieją i jakby jej oczekuje. W wieku dojrzałym Marek był doświadczony (niestety negatywnie i bardzo silnie), ciężko chorował stąd słowa "czasu jest niewiele".

daeclan

Wstyd powiedzieć, nigdy o tym nie słyszałem, ale rzeczywiście brzmi to najbardziej logicznie i prawdopodobnie. Tym bardziej dziękuję "zimbabwe" za ten głos w sprawie.

zimbabwe

A nie ma za co Smile

Swoją drogą mnie to też wydaje się całkiem logiczne - nie znam i na pewno nie ma takiego twórcy, który pisałby, malował, śpiewał itp. w oderwaniu od swojego życia.

ala

[link widoczny dla zalogowanych] => chodzi mi o ostatni akapit Smile

Profesor88

Dziękuję bardzo za wyjaśnienie.
W sumie to tak trochę przewidywałem taki powód tej zmiany.
A czy ktoś z Was wie, w którym momencie (roku) p.Marek zaczął używać słowa "niewiele"?

dzek

Nie sądzę,aby znalazł się ktoś,kto podałby dokładną datę czy też rok tej zmiany.Marek dał,jak podawały żródła w swoim zyciu około 3000 tysięcy koncertów i być może piosenkę "Dni,których nie znamy"spiewał różnie niezaleznie jakby od roku.Zresztą to nie jedyna zmiana w stosunku do wersji pierwotnej.Na płycie "Złote przeboje"pojawia się też fragment "jak uslyszeć siebie w takim szumnym skerco",zaś w wersji oryginalnej było"jak usłyszec siebie posród śpiewu tłumu".Również w utworze "Korowód"Marek trochę namieszał i pozmieniał.W przeszłosci podobnie było z piosenkami "Zadymka"czy też "Gdy zabraknie ci uśmiechu",z ktorej wyłonilo się pózniej piękne "Wesele"Ja osobiście nie przykładam wagi do tego typu ingerencji Marka w tekst.To naturalne,że z biegiem lat on się po prostu zmieniał i co za tym idzie zmieniał też zarówno sposób wykonania jak i czasem słowa śpiewanych przez siebie tekstów.

Ysandra

Ja się już co najmniej kilka razy spotkałam z ciekawymi teoriami na temat, że ciężkie doświadczenia wpłynęły na tę intrygującą zmianę tekstu. Rzeczywiście brzmiało to prawdopodobnie. Ale pisałam już kiedyś o płycie "Rarytasy", na której występuje koncertowa wersja tej piosenki, po głosie sądząc, '71 rok, i Marek śpiewa właśnie: "Odpowiedzi szukaj, czasu masz niewiele..." Swoją drogą, śpiewa tam też "jak usłyszeć Ciebie pośród śpiewu tłumu", ale podejrzewam, ze to przejęzyczenie. Kiedyś przy okazji koleżanka powiedziała mi (choc sama nie jest tym zainteresowana), że gdzieś tam słyszała, że ta właśnie piosenka miała dwa zakończenia i Grechuta śpiewał czasami tak, a czasami tak.

A ja bardzo lubię obserwować różne nawet drobne zmiany w tekstach, czy to jego, czy nie jego. I od kiedy znam piosenkę "Miłość", intryguje mnie jedna rzecz, czy to celowy zabieg, czy czysty przypadek: otóż jest "wszystkie świata mądrości, najwspanialszy cud"... oraz "wszystkie świata radości - najcenniejszy łup". To radość, nie wiedza, jest tym najcenniejszym łupem. Chociaż może to klasyczna nadinterpretacja Wink

...

ala

Wczoraj obejrzałam audycję "Pamiętaj o mnie" w TVP POLONIA. Pod koniec programu wystąpił Marek w piosence "Dni, których nie znamy"- było to nagranie z jakiegoś koncertu. Śpiewał tam, o ile dobrze pamiętam,"jak usłyszysz siebie w takim szumnym skercu" i "czasu jest niewiele". Smile

BARBARA

Nie ma ludzi nieomylnych. Więc i Marek mógł się czasami pomylic. Lecz wg mnie jest to mało prwdopodobne jeśli chodzi o jakiekolwiek pomyłki w trakcie śpiewania. Marek, teksty swoich piosenek miał w sobie i one płynęły prosto z Jego serca. On śpiewał je z pełną świadomością, czasami z bolesną świadomością zawartego w nich przekazu. Dlatego uważam, że wszelkie zmiany w tekstach były raczej niekontrolowane i odzwierciedlały aktualny stan Jego ducha. Odnoszę wrażenie, że Marek czasami nawet nie miał świadomości dokonanej zmiany i raczej nie analizował jej przyczyn /tym bardziej, że nigdy nie słuchał swoich piosenek/.
To jest tak jak z Wyznaniem Wiary - ktoś głęboko wierzący i rozumiejący ten tekst nigdy się nie pomyli. A piosenki Marka były JEGO wyznaniem wiary w wartości dla Niego najważniejsze.

daeclan

Na płycie "Korowód" tekst brzmi oczywiście
"czasu jest tak wiele" , natomiast np. na Złotych przebojach z 1990 roku jest
"czasu jest niewiele". To pasuje do postu "zimbabwe".

Inna sprawa ma się z opisem Ysandry. Być może Marek mniej lub bardziej świadomie zmieniał tekst.

W każdym bądź razie, nie sądziłem że taka mała zmiana tekstu wywoła wielką dyskuję Smile

Ysandra

A mnie to w sumie specjalnie nie dziwi, ponieważ to, o czym wspomniała zimbabwe, jest dość "chytliwe" i w kilku artykułach spotkałam się z tym, że zmiany, które "następowały" w Marku, były pokazywane na tym przykładzie.

zimbabwe

Nie jestem nieomylna, po prostu napisałam to co wiedziałam... Choć przyznam że dla mnie ta teoria jest dość logiczna.