Korowód

daeclan

Temat w zasadzie powinien pojawić się już miesiąc temu, ponieważ wówczas ukazała się na rynku płyta grupy-chóru Fermata pt."Niejednym głosem", dlatego z jednej strony przepraszam, z drugiej nadrabiam zaległości. Płytę nabyłem w dniu premiery i..... właśnie. Mieliśmy już Grechutę na jazzowo, poetycko, rockowo, a teraz piosenki wykonywane przez chór. Widać nasz mistrz inspiruje nadal, na wszelkie sposoby, tylko czekać aż ktoś napisze operę albo koncert symfoniczny oparty na twórczości Marka Grechuty, co nie wydaje mi się bynajmniej niedorzeczne. Wracając do płyty Fermaty, coś te Kielce mocno pokochały mistrza, najpierw odtwarzają "Dni, których nie znamy" przed meczem Korony ( gratulacje za dobry sezon), teraz śpiewają go na swoją modłę. Recenzent ze mnie kiepski, ale powiem tak, że cieszę się z tych fonograficznych nowinek, nie inaczej jest z tą płytą. Płyta w zasadzie zawiera najbardziej znane utwory Marka Grechuty (min. Ocalić od zapomnienia, Będziesz moją panią, Niepewność, Motorek, Wiosna, ach to ty) ale w jednym wypadku zaskakuje "Czy to pies, czy to bies" (?) Smile

Generalnie płyta bardzo ciekawa, chociaż konserwatywni słuchacze mogą kiwać nosem. Ale cóż, czy jest ktoś kto wszystkim przypadnie do gustu?

ps. fajne te dziewczyny z Fermaty Smile