Korowód

Ela

Może białe róze to dobry pomysł. Mi nic bardziej uniwersalnego nie przychodzi do głowy. Myślę, że moglibyśmy zastanowić się również nad miejscem naszej "zbiórki". Czy to byłoby jakieś miejsce na Rynku?

tuberoza

Ale Wam zazdroszczę tego spotkania!!! ( oczywiście w pozytywnym sensie) Cieszę się, że Zlot się szykuje i wszystko wskazuje na to, że się odbędzie.
A jesli chodzi o miejsce spotkania, to może Klub Pod Jaszczurami - tam swego czasu często występował Mistrz...

BARBARA

Witam!
Nie wypowiadam się w kwestii "znaku rozpoznawczego" i miejsca spotkania przed koncertem, gdyż z wiadomych przyczyn spotkam się z Wami dopiero w Teatrze. Ale będę na Was czekac i postaram się z każdym z Was przywitac:)

W Teatrze przez kilka godzin będzie wyłożona PAMIĄTKOWA KSIĘGA GOŚCI ufundowana przez Fundację. Serdecznie zapraszam do dokonywania wpisów:) Proszę też, abyście pod wpisami umieszczali swoje "Korowodowe" nicki. Ta KSIĘGA będzie wszędzie tam, gdzie ja będę, a ze mną Marek i Jego piosenki. Wierzę, że takich miejsc będzie wiele.
Jeszcze tylko dwa tygodnie i spełni się... Marek, miej mnie w swej opiece...

wild_wolf

Klub Pod Jaszczurami nie zachowal w sobie oprucz nazwy nic co wiazalo by sie z czasami w ktorych Marek Grechuta sie tam pojawial. Proponuje azebysmy spotkali sie z bialymi rozami pod ratuszem od storny gdzie sa kamienne lwy. wydaje mi sie ze to dobre miejsce. poza tym zaopatrzenie(czytac. kwiaciarki) sa bardzo blisko.
pozdrawiam Smile

ps. roze mozemy np na drugi dzien zostawic na grobie pana Marka. co wy na to?

daeclan

Myślę że w dzień koncertu, dobrze by było spotkać się na Rynku i pójść na grób Marka. Z Barbarą mamy plany co do spotkania po koncercie, ale lepiej niech ona w odpowiednim czasie je przedstawi.
Wydaje się że pomysł z białymi różami jest aprobowany przez większość ?

dzek

A na którą godzinę jest wstępnie planowane to spotkanie przed koncertem?Dla mnie to o tyle ważne,że nie mam samochodu i będę musiał się udac do Krakowa ,że tak się wyrażę,innymi środkami lokomocji.Na godzinę 18-tą pewnie uda mi się dojechać,ale wcześniej?Jedną noc ,tę po koncercie "zarwać"można ,ale druga ,tę przed koncertem to byloby chyba ponad moje siły.Z drugiej strony nie wyobrażam sobie ,aby mnie tam nie było.

soleil-78

Pomysł z białymi różami wydaje się zupełnie ciekawy.. Osobiście myślałam o prostych plakietkach z odpowiednim napisem, jednak kwiaty są romantyczniejsze i bez słowa oczywiście podarujemy je wszystkie Panu Markowi Grechucie..
Słuszne również wydaje się wcześniejsze ustalenie dokładnej godziny wspólnego spotkania na Krakowskim Rynku. Ja na przykład, podobnie jak Pan Jacek będę mogła dojechać jedynie autobusem, a podróż potrwa kilka godzin. Chciałabym także zapytać, czy w miejscu gdzie odbędzie się nasze wspólne spotkanie – Spotkanie Miłośników Marka Grechuty istnieje możliwość pozostania, że się tak wyrażę „na noc”, gdyż sama nie znam za dobrze miasta a nie mam nikogo znajomego by się gdzieś zatrzymać. Szczerze mówiąc to trochę się tym martwię. Poza tym to odliczam dni do Spotkania. To cudowne, że wszyscy żyjemy w tym samym czasie i, że to właśnie dzięki osobie Marka Grechuty będziemy mogli się poznać. A Pani Barbarze to należą się solidne uściski..
Wink

["Śniły mi się ptaki bez nieba..
Śniły mi sie konie bez ziemi..][/quote]

BARBARA

Kochani!
Spotkanie po koncercie odbędzie się Klubie Dziennikarza "Pod Gruszką"na ul.Szczepańskiej 1. Jest to jedna z ulic "wylotowych" z Rynku.Niestety tam nie ma miejsc noclegowych.
Mogę podpowiedziec, gdzie można się tanio i w bardzo dobrych warunkach przespac. Każdy pokój ma własną łazienkę, jest czysto, przytulnie.
Podaję numery telefonów. Dzwoniłam tam przed chwilą - są jeszcze wolne pokoje. Proszę nie zwlekac z rezerwacją.

Pokoje gościnne w Teatrze STU - 012 421 32 45 lub 669 996 122

Pokoje na ul. Szlak 24 - 012 632 88 99

Jak widzicie miejsca są związane z Markiem. Polecam.

wild_wolf

hmmm ja moge dodac ze w rejonie centrum jest bardzo duzo hosteli i polecam poszukac w google.pl...np na ul Gertrudy,zaraz kolo zamku wawelskiego jest jeden ale niestety nie znam dokladniejszych namiarow :/

koncert zaczyna sie z tego co wiem o 19, wiec mysle ze dobrze bylo by wyznaczyc poczatek zbiorki na np 18:15 zeby wszyscy mogli sie zejsc.
co myslicie o spotkaniu pod ratuszowymi lwami?
pod "skarbonka" oraz "mitorajem" zwykle zbieraja sie takie tabuny ludzi ze mozna by sie latwo pomylic np z randkowiczami Razz

od razu mowie ze ceny bialych roz na rynku plasuja sie pomiedzy 5-8 zl Smile

dodatkowo praktycznie na wprost bo wystarczy przejsc ul. Szewska mamy teatr bagatela Smile

innym miejscem moze byc nasz krakowski pomink wieszcza znajdujacy sie po drugiej stronie rynku. jest to tez charakterystyczne miejsce spotkan ktore kazdy wam wskarze w razie problemow Smile

no i tez jest blisko do kwiaciarek.

co do odwiedzenia grobu pana marka to mysle ze w takim wypadku nalezalo by sie spotkac wczesniej, bo cmentarz rakowicki lezy w pewnym oddaleniu od rynku.
poza tym trzeba miec pewna rezerwe czasu na odnalezienie aleii zasluzonych (przyznam sie ze od czasow smierci pana Skrzyneckiego zawsze zapalam mu swieczke, ale zeby znalesc to miejsce to zawsze mam problem... Smile

a poza tym cmentarz zamykany jest o zmroku...

no piszcie co i jak i sie umawiamy!
naprawde bardzo sie ciesze ze wlasnie moje miasto ma tak pieknie uczcic pamiec pana marka Smile

!!

BARBARA

Do Marka na Cmentarzu Rakowickim bardzo łatwo trafic. Trzeba tylko wejśc na cmentarz bramą główną od ul.Rakowickiej. Na wprost wejścia zauważycie "drogowskaz" w prawo z napisem ALEJA ZASŁUŻONYCH. Tą aleją do konca, potem w lewo i pierwsza aleja w prawo. Po 100 metrach po lewej stronie ujrzycie dośc duży plac. W tej chwili jest rozkopany, ale może do 8.10. będzie już nowy bruk. To jest właśnie Aleja Zasłużonych. Gdy się stanie twarzą do niej - grób Marka znajduje się na przeciwległym boku tego prostokąta - drugi od prawej strony. Trzeci grób to mogiła Piotra Skrzyneckiego.

daeclan

Myślę że nalezy opracować plan działania na dzień 8 październik. Moja propozycja jest taka:
1. Zebranie osób pod pomnikiem Mickiewicza ( lub dowolne inne miejsce na Rynku) w godzinach przedpołduniowych lub ok. południa, i przemaszerowanie ostatnią drogą Marka spod Koscioła Mariackiego na cmentarz Rakowicki, złożenie kwiatów. Następnie czas wolny. Dalej ponowna zbiórka ok. 18.15 na Rynku, przejście do Teatru Bagatela. Po koncercie wspólny korowód do Klubu "Pod Gruszą". Ponieważ Barbara będzie musiała prawdopodobnie zostać jakiś czas w Bagateli, pójdziemy sami bez niej, ona dołączyła później, być może z gośćmi Smile

Z postów wynika że część osób przybędzie tylko na ten dzień tj. 8.X i będzie chciało wrócić jeszcze tego samego dnia a raczej nocy. To będzie niestety mały problem. Dobrze by było, aby uczestnicy zlotu określili się teraz kiedy przyjadą i na jak długo, aby można było lepiej przeporwadzić koordynację działań na ten dzień.

dzek

Przyznaję,że po informacjach dotyczących noclegu jestem nieco zdezorientowany.W jednym z postów pani Barbara wspominała bowiem,iż po koncercie planowane jest spotkanie,które być może trwać będzie nawet całą noc.Ta perspektywa nie jest dla mnie bynajmniej przerażająca,ba dla fanów Marka pewnie i ten czas okaze się niewystarczający,tym bardziej,iż następne/taką mam nadzieję /odbędzie się za rok.Muszę więc przyznać,iż nawet odpuścilem sobie rozważania o jakimś hotelu.Jak to więc będzie z tym spotkaniem?Czy będzie to jedynie krótka "pogawędka"i do łożek czy raczej cała noc pełna wspomnień o Marku?

Ela

Świetnie

Spotkamy się przy ratuszowych lwach wydaje mi się, że 17.00 będzie odpowiednia, żeby zdążyć pójść na cmentarz do Pana Marka (i zdążyć przed zmrokiem).
Question

BARBARA

Tego nie możemy przewidziec. Jedni są bardziej wytrzymali inni mniej. Jednak myślę, że jakieś lokum trzeba miec na wszelki wypadek. Tym bardziej, że wiele osób będzie miało za sobą wielogodzinną podróż.

Bardzo podoba mi się pomysł Darka - Autora strony. W południe to może i ja będę mogła wziąc udział w przemarszu.Bardzo bym chciała.
Proponuję, aby Darek podjął "męską decyzję', zaproponował plan działania, a pozostali uczestnicy dostosowali się do tego. Inaczej każdy będzie miał swoje racje i w końcu nic z tego nie wyjdzie.
Ja wiem, że do Krakowa będziecie podążac z róźnych stron Polski. Lecz czego nie zrobimy dla Marka?Przybądźcie tak, zebysmy się mogli spotkac na kilka godzin przed koncertem.
Od Rynku na cmentarz jest spory kawałek drogi.Myślę, że ta "wyprawa" potrwa co najmniej 2 godziny.

daeclan