Korowód

daeclan

Pieśniarz, poeta, kompozytor...malarz. No właśnie, do tej pory ta dziedzina twórczości Marka Grechuty była omijana w naszej dyskusji. Proponuję nadrobić tą zaległość i tym samym rozpocząć dyskusję na ten temat.
Zdaję sobie sprawę że ta część twórczości znana jest przede wszystkim z książki W.Majewskiego, mimo wszystko pewien wycinek jest nam znany.
Mam taką nadzieję, być może odnajdą się obrazy Marka ze zbiorów prywatnych i osoby posiadające takowe podzielą się ich wizerunkiem. Po drugie, bawiąc się w pewną prowokację-spekulację proponuję zabawę - ile może kosztować dzisiaj płótno z obrazem Marka Grechuty ?

dzek

Nie znam się na malarstwie niemniej odnoszę wrażenie,że aby móc ocenić jakiś obraz należy po prostu mieć za sobą pewną edukację dotyczacą stylów i technik malarstwa.Jest tam tak wiele niuansów ,że nie wystarczy chyba tylko taki spontaniczny odbiór.Kiedyś W.Fibak sporo o tym opowiadał.Oczywiście są obrazy i do tych chyba można zaliczyć prace Marka,ktore są na tyle proste i jakby jednoznaczne w swojej formie i treści,że nie potrzebują ona az tak duzego bagażu wiedzy.Ja obrazy Marka postrzegam trochę jak jego wczesne piosenki,pełne prostoty,ciepła,zadumy i melancholii.Co do ceny to mam wrazenie,że mimo wszystko jej ewentualny wysoki pułap,ktory osiągnąłby jakiś jego obraz byłby raczej wynikiem świadomości kupującego,że jest to obraz Marka niż wielkiej wartości artystycznej czy oryginalności.Mogę się oczywiście w tej kwestii mylic,bo jak wspomniałem znawcą malarstwa nie jestem.Kiedyś W.Gombrowicz napisał,bodaj w swoim "Dzienniku",że ważną rolę w odbiorze sztuki,zwłaszcza tej awngardowej odgrywa snobizm.Dał przykład.Gdyby jakis obraz dość podrz ednego malarza podpisać "Picasso"i dac go do oceny mniej wyrobionej publiczności to wszyscy by pewnie pieli z zachwytu.No bo to przecież Picasso.

BARBARA

I Gombrowicz miał niestety rację Panie Jacku.Dla wielu odbiorców sztuki nie ważne jest "CO" tylko "KTO". Pisałam w jednym z postów na temat prawa do oceny dzieł wszelkich. I jeszcze raz zadaję pytanie-czy ktokolwiek ma prawo do dokonywania jakichkolwiek ocen w odniesieniu do wszelkich rodzajów ludzkiej twórczości?
Czasami aż wstyd mi się przyznac, że podoba mi się zupełnie coś innego niż tzw. ogółowi. W odbiorze sztuki panuje swoisty terror. Tworzy się listy, przeprowadza rankingi, które mówią co powinno się nam podobac, co jest aktualnie w tzw. dobrym guście.
A jeśli ja mam zupełnie inny gust? Jeśli podoba mi się coś innego? Jeśli autor "moich" dzieł jest prawie nie znany lub wręcz w ogóle nie znany?W takiej sytuacji lepiej się do tego nie przyznawac bo można "wyjśc" na kompletnego niedouka.
A ja nie chcę, żeby mi ktoś narzucał co ma mi się podobac a co nie.
Moje poczucie piękna i moja "klasyfikacja" dzieł sztuki pochodzi z mojego wnętrza i to jest wyłącznie mój "ranking".
Pisze Pan, Panie Jacku, ze nie zna sie Pan na malarstwie, na technikach malarskich itp. Przepraszam, ja myślę, że z całą pewnością zna sie Pan na malarstwie- na tym, które do Pana przemawia i wzrusza Pana. A techniki malarskie? Czy to my musimy się na nich znac. Niech się tym martwia twórcy.
A my...no cóż, patrzmy i czujmy:)

Ysandra

Ładnie pani pisze Smile

.

Co do obrazów Marka - ja również sie na malarstwie nie znam (w taki sposób jak pan Jacek Wink

). Ale mnie bardzo się obrazy Marka podobają. Są pełne ciepła i chyba mocno oddają jego osobowość (piękną, skądinąd Wink

). Za działalność malarską cenię go nawet bardziej niż za poetycką, i przypatrywanie się jego obrazom, które na pewno nie są jakimiś wybitnymi dziełami, sprawia mi dużą przyjemność. Sam Łukasz Grechuta mówił, że dla niego tata był nawet bardziej malarzem niż... piosenkarzem. Podobno wśród znajomych największym uznaniem cieszyły się portrety wykonane przez Marka. Wśród obrazów w książce W. Majewskiego na mnie również największe wrażenie robi portret (Jolanty Makowskiej-Kulawik). Co do ceny to wydaje się dość oczywiste, że to raczej podpis "Marek Grechuta" budziłby większe emocje niż sam obraz. Ale nie ma w tym chyba nic złego. Sama dużo bym dała, żeby mieć jeden taki obrazek w domu... Very Happy

daeclan

To mój mały portrecik.

Ysandra

... Jestem pod wrażeniem, proszę pana Very Happy

.

dzek

Malarstwo to jedna z tych dziedzin działalności czlowieka,której nie sposób się nauczyć,bo konieczny jest do tego talent.Już sam fakt,że na tym obrazie Marek jest podobny do siebie dowodzi dla ,że takowy Darku posiadasz.Gratuluję.

ala

Ja także dołączam się do gratulacji!!! Smile

Podobieństwo jest rzeczywiście duże, ale najważniejsze jest to, że ten obraz ma w sobie to "coś", co trudno określić, ale zawsze od razu rzuca się w oczy!

Ela

I ja dołączam się do gratulacji!! Rysy i wyraz twarzy uchwycone są w niebanalny sposób, ale przede wszystkim portret ma właśnie to coś - niepowtarzalny klimat. Jeszcze raz gratuluję, bo portret to nie taka łatwa dziedzina sztuki!

daeclan

Marek Grechuta (3) olej na płótnie 30x40

Mój kolejny obraz...obrazek, wizerunek ???

Patryk

WSPANIAŁE!!!! Gratuluje talentu Smile

Ysandra

Ja również Smile

))))))

BARBARA

I ja gratuluję serdecznie!!!:):):)

Ela

Ja również gratuluję talentu!!!

ala

BRAWO!!!

!!!