Korowód

daeclan

Właśnie jestem po pierwszych przesłuchaniach nowej płyty Michała Bajora i powiem że jestem pozytywnie nastawiony do tego co usłyszałem. Swoje spostrzeżenia zawarłem w krótkiej recenzji, ale zachęcam do dyskusji na forum, jak Michałowi Bajorowi wyszło śpiewanie Marka Grechuty?

ps. Może ktoś z forumowiczów był na koncercie?

dagmara

Witam, ja wczoraj byłam na koncercie Pana Michała Bajora w Jeleniogórskim Ośrodku Kultury. Bardzo ciężko było dostać bilet, poruszyłam niebo i ziemie ale udało się. Organizacyjnie wszystko super, każdy miał swoje miejsce, nie było kłótni i przepychanek (co miało miejsce w Szklarskiej Porębie na ostatnim Zlocie Fanów Marka Grechuty).
Pan Bajor wyszedł na scenę o 19.05, zaczął piosenką Anawa. Bardzo urzekło mnie to, że przed każdą piosenką opowiadał jak ona powstała, kiedy, w jakich okolicznościach, kto ja stworzył itp. Informacje posiadał od Pani Danuty Grechuty i Jagi Kofty. To sprawiało, że te same kawałki nabierają nawego znaczenia, nowych barw. Pan Michał wspaniale śpiewał, wspaniale się ruszał, wspaniale modelował głos, miał doskonały kontakt z publicznością, ja czułam się jak zaczarowana i do dziś bolą mnie dłonie od bicia braw.
Polecam wszystkim, uważam ,że to najlepszy koncert na jakim dotychczas byłam.
Pozdrawiam i czekamy na opinie innych Miłośników twórczości Tych Wspaniałych Artstów. Dagmara Grunwald

daeclan

Dzięki Dagmarze mamy więc pierwszą relację i jednocześnie zachętę do wybrania się osobiście na koncert. Pozytywna opinia Dagmary nie jest chyba zaskoczeniem, dla tych którzy mieli już okazję posłuchać płyty, a koncert przeważnie doznane wrażenia potęguje. Mam nadzieję, że również zobaczę ten koncert, bo wszelkie "niepewności" w tym względzie chyba zostały rozwiane.

dzek

Miałem iść na ten jeleniogórski koncert Bajora,ale jakoś nie mogłem się zebrac.Ja ogólnie do jego postaci mam stosunek niechętny albo w najlepszym razie ambiwalentny.Oczywiście doceniam to,że to czlowiek,który dba o swój repertuar,wszak piszą dla niego dobrzy tekściarze i kompozytorzy.Ma on jednak dla mnie/a w kazdym razie na pewno miał/jakaś nieznośną manierę,ktorą zresztą miewa także większośc przedstawicieli tzw piosenki aktorskiej.Nie będę już cytował tych slawnych słów Młynarskiego na ten temat,bo one są powszechnie znane.Co do samej płyty Bajora z piosenkami Marka i Jonasza,to kilka z nich udało mi się/czy to na youtube czy w Trójce/usłyszeć.Brzmi to wszystko bardzo profesjonalnie,ładnie,ale brak mi tu czegoś więcej.Marek zawsze na swoich plytach,zwłaszcza tych nagranych w latach 70-ych był gdzies obok głównego nurtu polskiej muzki,tworzył swój odrębny świat,omentami bywał awangardowy,rockowy a także niemalże metafizyczny.Śpiewanie jego piosenek jako tzw piosenek estradowych odbiera im to wszystko.Oczywiście kazdemu wolno śpiewac piosenki Marka.Pewnie dzięki Bajorowi zyska on on nowych fanów.I to jest pozytywne.

daeclan

Myślę że oceniając kolejne interpretacje piosenek Marka Grechuty, powinniśmy podejść do tych ocen z pewnym dystansem. Marek Grechuta stworzył rzeczywiście swój własny świat, odrębny i niepowtarzalny. Można się w nim zamknąć i nie wpuszczać do niego innych artystów, którzy sięgają po Marka. Te wszystkie składanki czy covery, są jednak - tak myślę, naprawdę hołdem dla Marka Grechuty i trudno im odmówić racji bytu. Dla mnie to kolejny dowód, na wielkość twórczości Marka Grechuty i ponadczasowość tych piosenek. Takich twórców na naszej scenie jest garstka.

Janusz Radek nagrał właśnie płytę z piosenkami Czesława Niemena, wcześniej Koniecznego i Demarczyk. Po prostu wielka twórczość zawsze będzie inspirować. Możemy naturalnie debatować, czy powinno się śpiewać te nieśmiertelne przeboje czy chronić przed "innością"?