Korowód

daeclan

Chciałbym zapoczątkować dyskusję odnośnie znanego tematu, znalezionych tekstów Marka Grechuty poświęconych snom. Jak wiemy ze szczątkowych relacji, istnieje pomysł, aby rozdzielić je pomiędzy krakowskich kompozytorów, którzy napisali by do nich muzykę. W grę wchodzą prawdopodobnie Jan Kanty Pawluśkiewicz i Zbigniew Preisner, ale kto jeszcze? Jako entuzjasta muzyki JKPawluśkiewicza i Z.Preisnera, pisałem już że bardzo kibicuję temu pomysłowi. Zastanawiam się czy chodzi o 1 tekst dla 1 kompozytora, czy niekoniecznie. Bo jeśli tak, to osobiście widzialbym w tym projekcie Zygmunta Koniecznego, Stanisława Radwana i Grzegorza Turnaua. To nadal za mało Smile

, bo tekstów jest chyba przynajmniej 7. Może Leszek Wójtowicz, piwniczny bard? Myślę że szukałbym wśró muzyków którzy współpracowali z Markiem: może Jerzy Wysocki lub Wojciech Majewski, chociaż tego ostatniego może zdyskwalifikować miejsce zamieszkania Smile

No dobrze moja szczęśliwa siódemka wygląda tak.
1.JKPawluśkiewicz
2.Z.Preisner
3.Zygmunt Konieczny
4.Grzegorz Turnau
5.Leszek Wójtowicz
6.Stanisław Radwan
7.Jerzy Wysocki

Ciekaw jestem Waszych opinii na ten temat. Aha !? A kto w roli wokalisty???

Patryk

W roli wokalisty oczywiście Grzesiek Turnau. Sam Marek 20 lat temu, gdy po raz pierwszy usłyszał Turnaua, powiedział do żony „Mam następcę”.

daeclan

Powstaje pytanie czy czasem nie wystąpiło by kilku wokalistów. Nie jestem pewien czy sam Grzegorz Turnau po raz drugi w sumie, zaśpiewał by pod szyldem dotyczącym twórczości Marka Grechuty. Jeden utwór pewnie tak, ale czy wszystkie piosenki? Musimy pamiętać że to są artyści, z własnymi planami. Z drugiej strony pamiętamy przecież, że sam Marek Grechuta lubił "zatrudniać" na swoich płytach kilku artystów jednocześnie. Dlatego myślę że na tej naszej "wyśnionej" płycie będzie podobnie.
Pozwolę sobie nawet na własne kandydatury w tej sprawie: Grzegorz Turnau, Dorota Ślęzak, J.K.Pawluśkiewicz, Zbigniew Preisner, Janusz Radek, Jacek Wójcicki i.....Ewa Demarczyk. Myślę że z szacunku jakim artyści się darzyli Pani Ewa mogła by zrobic to dla Marka.
Być może zagalopowałem się w "sprawie", ale czy nie wolno nam śnić?

Patryk

Pani Ewa to skarb. Byłoby fantastycznie gdyby się zgodziła. Smile

dzek

A oto link do wywiadu z Michałem Bajorem,z którego wynika,iż to Piotr Rubik będzie autorem muzyki do snów Marka.Jedna z tych piosenek ukaże się na plycie Bajora,w której znajdą się piosenki Marka.Co do pozostałych snów,a z tego wywiadu wynika,że jest ich łącznie 7 to na razie nie wiadomo gdzie i kiedy się ukażą.
[link widoczny dla zalogowanych]

dzek

No i znowu mam kłopot z wklejeniem tego linku.Przepisałem go raczej dobrze.Cóż,dodam w takim razie,iż to ponoc Danuta Grechuta namówiła Rubika,aby zilustrował muzycznie sny Marka.We wrześniu ma ukazać się wspomniania przeze mnie plyta Bajora.Będzie to podwójny album,na którym znajdą się zarówno piosenki Marka jak i teksty Jonasza Kofty.

ala

Już myślałam, że Markowe sny odeszły w zapomnienie:) . Cieszę się, że coś w tej sprawie ruszyło. Bardzo jestem ciekawa, co z tego wyjdzie.

dzek

W uzupełnieniu moich słów chciałbym dodać jeszcze jedną rzecz.Otóż dzisiaj w audycji "Muzyczna jedynka"/w programie 1 polskiego radia/gościem Marii Szablowskiej był Michał Bajor i wspominał on o tym podwójnym albumie,o którym pisałem w poprzednim poście.Pan Michał zaprezentował też robocze wersje dwóch piosenek Marka w swoim wykonaniu-"Historia pewnej podróży"i "Mieć taki deszcz,gdy swieci słońce".Dodał on przy okazji,że w pażdzierniku rusza z w trase koncertową,obejmującą ponoc 120 występów z tym właśnie materiałem.

Ysandra

Ale... Piotr Rubik?!
Przeszłam już etap łapania wszystkiego, co się tyczy Marka (on "sam" mi wystarczy, w dużej mierze). Przyznam, że jeszcze nie kupiłam wydania DVD, ponieważ uznałam, że jest beznadziejnie zrealizowane - choć pewnie wkrótce je nabędę.
Jedną z rzeczy, z którą bezpośrednio nigdy nie miałam kontaktu (o dziwo, igdy się nie skusiłam), jest "Historia pewnej podróży". Nie wiem, czy po "Sny" w wersji muzycznej sięgnę. Konieczny, Pawluśkiewicz, może Preisner (nie znam jego muzyki, ale swego czasu z Markiem współpracował) byliby bez wątpienia w stanie zrobić coś muzycznie ciekawego. W innym przypadku całkiem możliwe, że nawet się tym nie zainteresuję. Niektórzy sądzą, że siła Marka tkwi w tekstach. To była dobra podstawa do jego ciekawych działań (kompozytorsko-wokalnych). Ale one same nie stanowią bodźca wystarczająco silnego, by zapewnić sukces artystyczny tak dziwnie realizowanych (jak miałyby być) utworów.

dzek

Chciałem coś dodać gwoli ścislości.Otóż ja podałem te informacje dotyczace nowej plyty Bajora,a także osoby Rubika nie dlatego,że darzę tych ludzi jakąś szczególną sympatią i oczekuje od tego ich projektu czegoś nadzwyczajnego.Zrobilem to jedynie jakby z poczucia obowiązku,iż nalezy pewne fakty dotyczace oosoby Marka przedstawić.Ja już w zasadzie pogodziłem się z faktem,iż żadna nowa interpretacja piosenek Marka mnie nie zadowoli i wszelkie proby czynione w tym kierunku są jakby skazane na niewpowodzenie.I dotyczy to nie tylko Bajora i Rubika,ktorych tak naprawdę nie lubię,ale odnosi sie to do każdego innego artysty probujacego zmierzyc sie z ta twórczoscią.Niemniej tego rodzaju proby,jakkolwiek patrze na nie z dużą dozą sceptycyzmu,zawsze jakoś tę twórczość ocalają od zapomnienia.Michał Bajor ma całkiem spore grono swoich fanów,ktorzy byc może dzięki tej jego nowej plycie staną się też fanami Marka.Podobnie ma się rzecz z Piotrem Rubikiem.Przed kilku laty dużym powodzeniem cieszyły się płyt zespołu Raz DwaTrzy,na ktorych Adam Nowak i spółka zinterpretowali na nowo piosenki Młynarskiego i Osieckiej.W tamtym wypadku skorzystali zarówno ich pierwotni twórcy,a wiec Młynarski i Osiecka jak i zespół Nowaka.

daeclan

Sprawa "snów" jest moim zdaniem misją delikatną. Trzeba pamietać że Marek Grechuta pisał je dla siebie, a zapisu nutowego nie zostawił. Marek Grechuta przez lata swojej twórczości, wypracował swój własny styl nie tylko spiewania, lecz równiez stworzył własny warsztat kompozytorski.

Piotr Rubik. Ponieważ mieszkam w Żarach, i tutaj właśnie odbyło się jedno z jego pierwszych wykonań oratoriów, szybko zetknąłem się z jego osobą. Przykro o tym mowić, ale właśnie na fali swojej popularności ironicznie wypowiedział się min. na temat Jana Kantego Pawluśkiewicza. Nie muszę chyba tłumaczyć, co dla fana Marka Grechuty to znaczyło.

Osoba Rubika (chyba?) gwarantuje sukces ewentualnej płyty z tekstami Marka Grechuty. Tym raczej nalezy tłumaczyć decyzje pani Danuty. Oczywiście możemy sobie spekulować na temat wyboru kompozytora, ale to prywatna sprawa pani Danuty, co zrobi z tekstami. Myślę, że wielu kompozytorów ma juz swoje plany i najwyraźniej nie mają czasu na te teksty.

Myślę, że fajnym wyjściem było by zaproszenie do tej "akcji" młodych zdolnych wykonawców np. podczas festiwalu "Korowód".Najlepsi wyłonieni w konkursie, zaśpiewali by te teksty. Dla nich to nagroda, poza tym ci ludzie są często zakochani w twórczości Marka Grechuty. Czego chcieć więcej?

Sprawa nabiera najwyraźniej kształtu, co dla nas jest chyba dobrą wiadomością Smile

Ysandra

angel

a ja myśle że teksty Marka Grechuty powinny sie pojawic ale jako forma literacka a nie muzyczna bo nie ma ani jednej soby na tym świecie która mogłaby opracowac muzycznie te utwóry zgodnire z zamierzeniem samego Marka Grechuty. Piotr Rubik jest tak komercjalnie zepsutą osoba że gdyby stworzył muzyke do tych tekstów to chełpił by sie pychą a wszystkie gratulacje spoczeły by tylko na nim tak jak to zrobił w głośnej sprawie ze Zbigniewem Ksiażkiem. Zwykły odbiorca nie miał by pojęcia że słucha utwórów Marka Grechuty. Odbierał by to jako wielki sukces i w pełni autorskie dzieło Rubika, który Markowi Grechucie nie dorasta do pięt. Z przyjemnoscia posłuchałabym utwórów Marka Grechuty gdyby to on napisał muzyke i on śpiewał. Ewentualnie gdyby to był ktoś z najbliższego otoczenia artysty lub przyjaciół. kto by z pokorą stworzył muzyke ku "ocaleniu od zapomnienia" tych utworów a nie po to by odniesc komercjalny sukces i jeszcze na tym zarobic. A najlepiej by było gdyby te utwory były opublikowane w formie literackiej np. tomika poezji, lub czegos w tym stylu. Bo nikt nie jest w stanie dorównac twórczosci Marka Grechuty, a jesli juz próbuje to w oczach prawdziwego fana twórczosci Pana Marka staje sie tylko marną podróbka muzycznego geniuszu.

daeclan

angel - mówisz o sobie że jesteś młodą osobą, ale przed tak dojrzałą wypowiedzią chylę czoło!

Dochodzę do tego samego wniosku, że lepiej chyba by było, aby wydać je wyłącznie w formie literackiej. Powierzenie jej wspomnianemu Rubikowi, to wyjście najgorsze z możliwych. Już skomponowanie tego jednego utworu przez Rubika uważam za lekkie nieporozumienie. To oczywiście mój punkt widzenia.
Dzisiaj widzę to tak.
Pan Łukasz Grechuta gra na gitarze, robi lekki podkład, a pani Danuta czyta wiersze...

angel

rzeczywiscie rodzinne dzieło... to byłoby coś niesamowitego. Nikt tak nie znał Marka Grechuty jak żona i syn. Oni przezywali razem z nim wszystkie problemy, smutki jak i również szczęsliwe chwile. Widzieli ile wysiłku i ile uczu wkłada w to co robi. Tylko oni mogli by wydac te utwory z czystej miłosci i ku pamięci Jego twórczosci a nie z chęci zysku na utworach tego wspaniałego artysty. I myśle że gdyby Marek Grechuta mógł wybierac to wybrałby własnie taką oprawe swoich utworów, wybrałby ludzi których darzy zaufaniem i miłoscia, którzy zrobiliby to dla Niego a nie dla zyskania własnych korzysci, wybrałby żone... wybrałby syna...