Korowód

dzek

Dla mnie ten wybór był o tyle niezaskakujący,że Kanty wielokrotnie w swoich wywiadach podkreślał,iż wychował się na muzyce jazzowej.Kiedyś,przed wielu laty w wywiadzie,ktory ukazał się w czasopismie "Jazz"mówił,że w zasadzie nie interesowała go muzyka rockowa,w każdym razie nie w stopniu jakimś zasadniczym.O tym i wielu innych sprawach jest wiele w artykule"Sylwetki-Jan Kanty Pawluśkieiwcz-Urok nienazwanego"/rok 1978/.Polecam.Owa publikacja znajduje się w dziale artykuły.

Markovitz

Mnie specjalnie nie zaskoczył jazzowy rodowód propozycji muzycznych Gościa Trójki. Posiłkując się radiową rozpiską dodam, że oprócz jazzowych sław można było w tej audycji usłyszeć także Annę Marię Jopek i Stinga- artystów czerpiących pełnymi garściami z jazzu. Dziwne było to, że w trakcie niemal dwugodzinnej audycji udało się zaprezentować raptem jedno (!) nagranie, w którym wziął udział sam Jan Kanty Pawluśkiewicz !
Widocznie pan Jan postanowił swoim słuchaczom nieco poszerzyć horyzonty muzyczne Wink

dzek

Tak naprawdę to zadaniem takiej audycji jak "Prywatna kolekcja"jest zaprezentowanie przez gościa swoich ulubionych wykonawców i utwórów ,a niekoniecznie prezentowanie swojej własnej twórczości/nawet jesli gościem jest znany muzyk/.Ja słucham tej audycji od wielu lat i wiem,ze niekoniecznie tak zawsze bywa/przykładem jest ostatnia audycja,ktorej bohaterem był Muniek Staszczyk/.Mniej lub bardziej znani piosenkarze lub kompozytorzy czy tez autorzy tekstów chcą przy okazji wrzucić do tej audycji odrobinę autoreklamy,co w dzisiejszych czasach jest nawet zrozumiałe.Ja przeczytałem czy też obejrzałem mase wywiadów z Kantym i jedno nie ulega wątpliwości.To czlowiek skromy i mający sporo dystansu do siebie i swojej twórczości.On oczywiscie zna swoją wartość,ale zarazem rzadko w publicznych wypowiedziach to podkresla.Przed rokiem,gdy pani Barbara Romaniszyn,dla potrzeb naszego zlotu fanów Marka przeprowadziła z nim dlugi wywiad on pytany o jego solową,nie związaną z Markiem działalnośc,wypowiadał się o tym nawet z pewnym zazenowaniem,jak gdyby chcial powiedziec-"Wy fani Marka pytacie mnie o moją solową działalność?".Ja w ogole podziwiam Kantego też za to,że on z anielską cierpliwością musi odpowiadac po raz setny na te same pytania dotyczące Marka i Anawy.Własciwie w mediach występuje on głownie jako kumpel Marka i ktoś kto z nim ten zespół tworzył.Mimo,ze jego wkład w powstanie pierwszych dwóch plyt Marka był ogromny to wypowiada sie o tym zawsze skromnie.Chociaż kiedyś,przed czterema laty w rozmowie prywatnej,ktorą z nim przeprowadziłem dał do zrozumienia ,iż wie jaką rangę ma np w polskiej muzyce plyta "Korowód".Wracajac jeszcze do tej "Prywatnej kolekcji"to on nie "pchał się"tam ze swoimi rzeczami tez dlatego,że własciwie on teraz tworzy kompozycje,ktore nie do końca pasują do formuły tej audycji i w ogóle do formuły Trójki.

daeclan

Podpisuję się pod tym co napisał Jacek (dzek) o Janie Kantym Pawluśkiewiczu, trudno tu cokolwiek dodać. Podziwiam go za cierpliwość z jaką znosi to nagabywanie o Marka, a przecież jego solowy dorobek, jak i wkład w twórczość Anawy, jest doskonałym tematem do rozmowy o nim samym.

Rozmawiałem kilka lat temu z chórzystką, która brała udział w prapremierze "Nieszporów ludźmierskich" i wypowiadała się o JK Pawluśkiewiczu w samych superlatywach.

I jeszcze na koniec o trójkowej audycji- kiedyś przez przypadek jadąc samochodem słuchałem jej z udziałem Artura Barcisia, który na samym początku zaznaczył, że jego muzyczną młodość zdominowała twórczość Ewy Demarczyk i Marka Grechuty.

Markovitz

Dobrze to świadczy o gustach pana Barcisia, że podoba mu się Anawa, tak jak panu Radkowi Pazurze podoba się brzmienie Niemena i Akwarel. Obu panom jestem wdzięczny, że nie wystawili cierpliwości słuchacza na próbę słuchania przez siebie zaśpiewanych piosenek, choć pewnie nie śpiewają gorzej od kolegów po fachu. Po prostu prezentują nagrania z domowych płytotek.
Gdy do audycji przychodzi pan Muniek i prosi o Dylana to też jest OK, bo na piosenki T.Love niemal w każdej rozgłośni natknąć się można kilka razy dziennie.
Ale kiedy gościem jest kompozytor Jan Kanty Pawluśkiewicz, którego songom z uwagi na "format" odbiera się prawo istnienia w eterze i który swoje propozycje musi przedstawić realizatorce, by ta oceniła, co się do audycji nadaje- to jestem skonsternowany...

Milesa Daviesa, Stinga, orkiestry Basiego mogę posłuchać choćby w audycji Kydryńskiego, natomiast "Nieszporów Ludźmierskich" Pawluśkiewicza, czy zespołu Anawa z Zauchą (o co upominali się słuchacze) - nie mogę uświadczyć w Polskim Radio.

Dlatego nie zganię artystów "niszowych" z konieczności, którzy do audycji Artura Orzecha tachają własne płyty. Mają rację. W ten sposób mogą poszerzyć horyzonty słuchaczom i radiowym decydentom. Dla muzyki najlepszego polskiego zespołu rockowego nie ma miejsca w obecnym formacie rozgłośni Polskiego Radia, stąd Jo. Skrzek w swojej audycji w katolickim radio eM prezentuje tylko własną muzykę.

Dziś artysta musi nie tylko tworzyć, ale i starać się dotrzeć ze swoją muzyką do słuchaczy.

PS. Program Prywatnej kolekcji JKP na stronie => [link widoczny dla zalogowanych]

dzek · Wysłany: Czw 12:53, 17 Mar 2011 Temat postu:

Znalazłem ciekawy artykuł o Kantym.Najbardziej zaintrygował mnie tam fragment mowiący o tym,że żona pana Jana jest jedną z najbogatszych Polek.Zacząłem więc szperać w internecie ,aby czegoś się na ten temat dowiedzieć.Trafilem przez przypadek na frapujacy artykuł ,który brzmi-"Ignacy Soszyński,największy biznesmen PRL".Dla wyjaśnienie,pan Soszyński to ojciec pani Sylwii Paluśkieiwcz-żony Jana Kantego.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

dzek

[link widoczny dla zalogowanych]

dzek

Znalazłem wczoraj na YouTube prywatny kanał J.K.Pawluśkiewicza.Jest tam sporo rzeczy do posłuchania.
http://www.youtube.com/user/JKPawluskiewicz